Tak Pietuszewski zareagował na brak powołania. Brzęczek wszystko ujawnił

Tak Pietuszewski zareagował na brak powołania. Brzęczek wszystko ujawnił
Michal Kosc / pressfocus
Oskar Pietuszewski nie dostał powołania na październikowe zgrupowanie seniorskiej reprezentacji Polski. Znalazł się natomiast w kadrze U-21. W rozmowie z TVP Sport komplementów młodemu zawodnikowi Jagiellonii Białystok nie szczędził Jerzy Brzęczek.
Wielu kibiców oraz ekspertów domagało się przetestowania Pietuszewskiego przez Jana Urbana. Jerzy Brzęczek staje jednak w obronie selekcjonera pierwszej reprezentacji.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Selekcjoner pierwszej reprezentacji zawsze ma rację. W kwestii wprowadzania młodych zawodników potrzeba mądrości. W ostatnich dekadach było wielu bardzo obiecujących piłkarzy. Zachwycaliśmy się nimi, a potem nie spełnili oczekiwań nas wszystkich i swoich własnych, a w końcu się zagubili - podkreślił Brzęczek.
Opiekun młodzieżówki w rozmowie z TVP Sport przyznał, jak na decyzję Urbana zareagował sam Pietuszewski. Wygląda na to, że o jego motywację do gry w zespole U-21 nie trzeba się obawiać.
- Oskar jest na bardzo ważnym etapie. W ostatnich miesiącach zrobił niesamowity postęp. Ja na zgrupowaniu widzę u niego wielki entuzjazm i radość. Jestem też spokojny w kwestii jego odporności psychicznej. I, co ważne, nie widzę po nim żadnego rozczarowania, że nie dostał powołania do pierwszej reprezentacji. Choć jest to oczywiście jego cel, jak większości piłkarzy - dodał.
- U niego jest wiele kwestii, które zwracają uwagę. W naszej grupie piłkarzy jest najmłodszy, więc poza boiskiem nie zawsze rzuca się w oczy. Na boisku natomiast jest tym gościem, który potrafi podpowiadać, reagować w odpowiednich momentach. To imponująca kwestia. Nie ma w jego zachowaniu kompleksów, bo przecież mógłby uznać, że skoro jest najmłodszy, to nie będzie zwracał kolegom uwagi - powiedział.
- Gdy patrzyłem na treningu na jego zachowanie i entuzjazm, to byłem pod wielkim wrażeniem. To młody człowiek, który najbardziej szczęśliwy jest wtedy, gdy widzi piłkę i grę. Mam nadzieję, że tego entuzjazmu nie zabraknie u niego także w kolejnych latach - zakończył.

Przeczytaj również