Tak Raphinha zareagował na ostatnią bramkę. Radość to mało powiedziane [WIDEO]

We wtorkowy wieczór FC Barcelona pokonała Atletico Madryt w 19. kolejce La Liga. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 3:1.

Jednym z bohaterów "Dumy Katalonii" został Raphinha. Brazylijczyk rozegrał 74 minuty, w trakcie których zaprezentował świetną dyspozycję.

28-latek otworzył wynik rywalizacji. W 26. minucie otrzymał podanie od Pedriego, minął Jana Oblaka, a następnie skierował piłkę do siatki.

Po opuszczeniu murawy Raphinha uważnie przyglądał się boiskowym wydarzeniom. Co ciekawe, przykuwał uwagę realizatora nawet na ławce rezerwowych.

Brazylijczyk znalazł się w blasku fleszy po bramce Ferrana Torresa w doliczonym czasie gry. Na trafienie Hiszpana zareagował wybuchem euforii.

Brazylijczyk momentalnie zerwał się na nogi, wyskakując ze swojego miejsca. Po chwili zaczął triumfalnie skakać, krzyczał i wymachiwał rękoma.