Tak wygląda tabela Ekstraklasy. Gwiazdor Legii zadziwił. "Mamy pecha"

Tak wygląda tabela Ekstraklasy. Gwiazdor Legii zadziwił. "Mamy pecha"
Screen Canal+Sport
Legia Warszawa wciąż znajduje się w najgorszej piątce tabeli obecnego sezonu Ekstraklasy. Wyliczenia dla stołecznych są koszmarne. Mimo tego Paweł Wszołek uważa, że większość złych wyników stołecznych to kwestia pecha.
W poniedziałek Legia znów zgubiła punkty. Tym razem warszawiacy zremisowali z Motorem Lublin (1:1). Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
W efekcie stołeczni zajmują 14. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Mają tylko dwa punkty zapasu nad strefą spadkową. Strata do piątego Radomiaka Radom wynosi zaś sześć "oczek".
Według wyliczeń Piotra Klimka ryzyko spadku Legii wynosi 5,8%. Ponadto analityk wskazał, że szanse na mistrzostwo to zaledwie 0,4%. Warto przypomnieć, że działacze "Wojskowych" utrzymywali, że brak tytułu będzie katastrofą.
Mimo tego po meczu z Motorem Paweł Wszołek udzielił dość zaskakującego wywiadu. Reprezentant Polski przyznał, że seria ośmiu meczów bez zwycięstwa nie powinna się zdarzyć, ale w dużej mierze wynika ona z pecha.
- Wiemy, jaka nasza jest sytuacja. Nie wymyślę nic mądrego. Musimy dalej ciężko pracować. Wiemy, że stać nas na lepszą grę - stwierdził w rozmowie z Canal+Sport.
- Uważam, że w tych sześciu meczach pod wodzą Inakiego Astiza gorsi byliśmy w jednym - z Lechią Gdańsk. (...) Nie chcę szukać usprawiedliwień, żeby nie było, ale ta drużyna ma takiego pecha, że wystarczy jedna sytuacja dla przeciwnika, żeby przegrać lub zremisować. Nie przystoi takiej drużynie mieć taką serię meczów bez zwycięstwa - dodał.
Wszołek dodał również, że wszyscy zawodnicy powinni wymagać od siebie jeszcze więcej. Czas pokaże, czy takie podejście zda efekt wystarczająco szybko. Kolejny test już 6 grudnia, kiedy stołeczni zmierzą się z Piastem Gliwice.
Jan - Piekutowski
Jan PiekutowskiWczoraj · 23:02
Źródło: Canal+Sport

Przeczytaj również