"Takie decyzje ciężko zrozumieć". Łukasz Fabiański zaskoczony hierarchią bramkarzy w topowym klubie

W dwóch ostatnich sezonach "jedynką" londyńczyków był Aaron Ramsdale. Anglik rozpoczął również bieżące rozgrywki między słupkami "Kanonierów".

Pod koniec okienka transferowego wicemistrzowie Anglii pozyskali jednak jeszcze jednego golkipera. David Raya opuścił Brentford na zasadzie rocznego wypożyczenia.

Hiszpan dość szybko wygrał rywalizację o miejsce w składzie. W tym sezonie wystąpił on już w siedmiu spotkaniach "The Gunners", notując cztery czyste konta.

Łukasz Fabiański nie rozumie jednak decyzji Mikela Artety. Polak zwrócił uwagę na to, że Ramsdale nie dał powodów, aby odsunąć go na ławkę rezerwowych.

- Jeśli chodzi o pozycję bramkarza w Arsenalu, to ja zawsze podchodziłem do sytuacji z wywalczeniem bądź straceniem swojej pozycji tak, że to powinno odbywać się na boisku. I jakoś tak ciężko mi sobie przypomnieć moment w tym sezonie, kiedy by Aaron Ramsdale zrobił coś takiego, co by troszkę podważyło jego pozycję - powiedział Fabiański w programie "Jej Wysokość Premier League".

- To była taka mocno zaskakująca decyzja ze strony trenera Artety, żeby pójść w tym kierunku. Na pewno jest to takie nie do końca wytłumaczone, czemu tak, a nie inaczej, czemu tak postąpiono. Te ostatnie mecze pokazują, że ta rywalizacja, gdzie nie do końca jest wszystko jasno określone, nie zawsze może mieć dobry skutek. Ja osobiście, jak sobie przypomnę występy Ramsdale'a, to początek sezonu w jego wykonaniu był dobry, więc zawsze takie decyzje ciężko zrozumieć - dodał golkiper na antenie "Canal+ Sport".

W tym sezonie Fabiański również musi godzić się z rolą zmiennika. Pierwszym bramkarzem West Hamu jest Alphonse Areola.