Tam chce pracować trener Wisły Płock. "Wcale nie żartuję"

Wisła Płock to rewelacja obecnego sezonu Ekstraklasy. Za jej nadzwyczajnymi wynikami stoi trener Mariusz Misiura. Jego ambicje sięgają bardzo wysoko.
Beniaminek Ekstraklasy obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Ma tylko dwa punkty straty do prowadzącego Górnika. W lidze wyróżnia się najlepszą obroną - stracił do tej pory tylko jedenaście goli.
Misiura w obecnych rozgrywkach debiutuje jako trener w Ekstraklasie. Jego droga do niej wiodła przez Hiszpanię, Chiny, Niemczy czy Portugalię.
- Dzięki temu spojrzałem na piłkę z innej perspektywy. Mówiąc krótko, moją rolą jest stworzyć takie warunki, by każdy zawodnik mógł i chciał pokazać wszystkie swoje możliwości. Dla mnie ważni są wszyscy piłkarze, także ci rezerwowi, choć praca z nimi wymaga zupełnie innych narzędzi psychologicznych. Do każdego jest jakiś klucz, kwestią jest, czy trener ma czas i chęci - wyjaśnił Misiura w rozmowie z Polsatem Sport.
Ambicje 44-latka sięgają bardzo wysoko. Nie ukrywa, że w przyszłości chciałby poprowadzić reprezentację Polski.
- Mocno wierzę w siebie i czas, jaki poświęciłem na samorozwój, a było to 12 lat poza Polską. Życie nauczyło mnie, by w każdym miejscu osiągać wyniki nieoczywiste. Myślę o reprezentacji i wcale nie żartuję - podsumował Misiura.
Wisła w tym roku rozegra jeszcze dwa mecze. W czwartek zmierzy się z Cracovią, a w poniedziałek zamknie rundę wyjazdem do Korony Kielce.