Tego Piszczek oczekuje od GKS-u Tychy. Postawił sprawę jasno

Tego Piszczek oczekuje od GKS-u Tychy. Postawił sprawę jasno
screen
Łukasz Piszczek zdobył pierwszy punkt w roli trenera GKS-u Tychy. Po remisie z Polonią Warszawa krótko powiedział o swoich oczekiwaniach przed oknem transferowym.
Dla Piszczka piątkowy mecz był już trzecim na ławce GKS-u. Wcześniej przegrał 1:2 ze Stalą Rzeszów i 1:6 z Miedzią Legnica.
Dalsza część tekstu pod wideo
Remis z Polonią niewiele zmienia w sytuacji GKS-u. Tyszanie czekają na zwycięstwo od sierpnia. W pierwszoligowej tabeli zajmują dopiero szesnaste miejsce.
- Z Polonią można było ugrać więcej niż jeden punkt. Po trudnym początku złapaliśmy rytm i graliśmy na połowie przeciwnika. W drugiej połowie byłem zadowolony z naszego pressingu i tego, że po odbiorze chcieliśmy od razu atakować - komentował Piszczek.
GKS kolejny mecz kończył w osłabieniu, bo za dwie żółte kartki z boiska wyleciał Jakub Tecław. Piszczek podkreślał, że nie miał pretensji do swojego zawodnika.
Nie ma wątpliwości, że GKS zimą musi nie tylko solidnie popracować nad formą, ale też postarać się o wzmocnienia. Ostatnio w kontekście gry w tym klubie padały nazwiska Dominika Szali z Górnika i Piotra Krawczyka z Wisły Płock. Piszczek nie chciał potwierdzić, że jego klub interesuje się tą dwójką.
- Na pewno będziemy musieli mocno przepracować okienko, żeby wzmocnić skład. Każdy zawodnik jakościowy tej drużynie się przyda - podsumował Piszczek.
GKS kolejny mecz rozegra 7 lutego. Jego rywalem będzie prowadząca w tabeli Wisła Kraków.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakDzisiaj · 08:14
Źródło: GKS Tychy

Przeczytaj również