"Schował Depaya do kieszeni, chapeau bas". Niekwestionowany MVP Polaków [WIDEO]

Jan Urban ma za sobą udany debiut w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Biało-czerwoni zremisowali z kadrą Holandii 1:1 w meczu eliminacji mistrzostw świata i zainkasowali cenny punkt.

Jednym z architektów remisu był Przemysław Wiśniewski, który nie przestraszył się debiutu w narodowych barwach, kapitalnie odcinał Cody'ego Gakpo i Memphisa Depaya. Docenili to dziennikarze.

- Zastanawiamy się, kto mógł być piłkarzem meczu w reprezentacji Polski. Nie wiem, czy nie wskazałbym Przemysława Wiśniewskiego. Po nerwowym początku, który łatwo można wytłumaczyć tym, że debiutował, naprawdę wygrywał wszystkie pojedynki. Musiał staczać pojedynki z Gakpo, za każdym razem dawał radę. Jego powroty były bardzo imponujące - przyznał Mateusz Rokuszewski.

- W zasadzie pokazał, mówiąc brzydko, że towar jest bardzo zgodny z opisem. Reklamowaliśmy go jako szybkiego piłkarza, niebezpiecznego dla rywali w pojedynkach. Dokładnie to dzisiaj zaprezentował. Brawa dla niego i dla Jana Urbana, który przeczytał to, że w takim meczu może być nam potrzebny ten zawodnik - jasno podsumował dziennikarz na kanale Meczyki na YouTube.

Słów uznania dla stopera Spezii w studiu pomeczowym nie kryli również inni eksperci.

- Zaczął od występu na wielkiej scenie. I ten występ był niesamowity. To nieoczekiwana postać, która zaimponowała. Chapeau bas - przekazał Mateusz Święcicki z Eleven Sports.

- Depay w zasadzie nie miał okazji w tym meczu. Wykorzystując swoje warunki fizyczne Wiśniewski schował go do kieszeni - wtórował mu dziennikarz Meczyki.pl, Radosław Przybysz.

Następny mecz biało-czerwoni rozegrają w niedzielę, zmierzą się wówczas z Finlandią.