"To był okrutny mecz". Trener FC Porto grzmi po starciu z FC Barceloną, ma wielkie pretensje do sędziów

Na Anthony'ego Taylora spadła spora krytyka. Arbiter nie zauważył między innymi faulu na Robercie Lewandowskim, po którym Polak doznał kontuzji i musiał opuścić boisko.

Nie była to jednak jedyna pomyłka Anglika. Spore pretensje do sędziego miał także Sergio Conceicao. Szkoleniowiec Porto nie gryzł się w język na konferencji prasowej.

- Sędziowie muszą być bardzo zadowoleni ze swojego występu. Niestety, ale moi zawodnicy są bardzo rozczarowani, ponieważ przez 90 minut ciężko pracowali, stworzyli wiele szans - powiedział Conceicao.

- To był dla nas okrutny mecz. Graliśmy przeciwko wielkiemu klubowi, ale graliśmy również przeciwko czemuś więcej niż tylko wielki zespół - wbił szpilkę arbitrom.

Mimo porażki FC Porto pozostaje na drugim miejscu w grupie H. Teraz Portugalczyków czekają dwa bardzo ważne spotkania z Royalem Antwerpia, które mogą okazać się kluczowe w walce o 1/8 finału.

- Będziemy nadal ciężko i ambitnie pracować. W zeszłym roku rozpoczęliśmy Ligę Mistrzów od dwóch porażek, w tym roku mamy już na koncie zwycięstwo. Teraz skupiamy się na następnym meczu - zakończył.