"To była katastrofa". Cash szczerze o wpadce UEFA przed meczem z PSG

15 kwietnia Aston Villa pokonała u siebie PSG 3:2 w rewanżu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Mimo korzystnego rezultatu, gracze Unaia Emery’ego musieli przełknąć gorycz porażki.

"The Villans" przegrali w pierwszej rywalizacji wynikiem 1:3. W efekcie drużyna z Paryża, która była triumfatorem całych rozgrywek, wygrała w dwumeczu 5:4.

Na domiar złego zawodnicy klubu z Birmingham nie mieli okazji usłyszeć hymnu Ligi Mistrzów na własnym obiekcie. Wszystko za sprawą wtopy UEFA.

Organizatorzy włączyli złą muzykę. Na angielskim Villa Park wybrzmiał hymn Ligi Europy, o czym pisaliśmy TUTAJ.

W ostatnich dniach pamięcią do wspomnianej wpadki wrócił Matty Cash. 27-latek zabrał głos podczas zgrupowania reprezentacji Polski. Wypowiedział się na materiale Łączy nas piłka.

- To było szalone! Słabo, nie? Nie wiem, naprawdę nie wiem, co się stało. To była katastrofa. W wielkim meczu chcesz usłyszeć tę melodię, ale przydarzył się błąd. (…) Wszyscy myśleliśmy, że to szalone - mówił Cash.

27-latek w dwumeczu z PSG rozegrał w sumie około 140 minut. Jego dyspozycja w Anglii była o niebo lepszy w porównaniu do tej podczas spotkania we Francji.