"To była tortura". Juergen Klopp wspomina finał Ligi Mistrzów. Wskazał, co zdecydowało o wygranej Realu Madryt

"Królewscy" w ciągu ostatnich kilku lat dwukrotnie okazywali się lepsi od Liverpoolu w wielkim finale Ligi Mistrzów. Oba te wspomnienia nie są zbyt miłe dla Juergena Kloppa.

Teraz "The Reds" staną naprzeciwko obrońców tytułu w podczas dwumeczu w 1/8 finału. Niemiecki szkoleniowiec wierzy w to, że tym razem to jego drużyna okaże się lepsza od "Los Blancos".

Trener Liverpoolu przez bardzo długi czas nie oglądał zeszłorocznego finału Ligi Mistrzów. Zrobił to dopiero w ostatnim czasie, przygotowując się do kolejnego starcia z Realem.

- Nie oglądałem tego finału. Teraz wiem, dlaczego nie robiłem tego wcześniej. To była tortura. Zagraliśmy dobry mecz i mogliśmy go wygrać, ale nie zrobiliśmy tego - powiedział Klopp.

- Oni zdobyli decydującą bramkę, a my nie. Można było zobaczyć, jak bardzo doświadczoną drużyną jest Real Madryt. Teraz podchodzimy do rywalizacji z większym doświadczeniem - podkreślił.

- Nie sądzę, że można sprawić, by Real Madryt zaczął panikować. Nie byliśmy w tamtym finale wystarczająco odważni. Jestem szczęśliwy, że właśnie teraz z nimi zagramy - zakończył.