"To było nie do przyjęcia". Mikel Arteta przepraszał za występ Arsenalu
Mikel Arteta bardzo gorzko ocenił występ Arsenalu w meczu z Brighton (0:3). - To było nie do przyjęcia - mówi o podstawie swoich piłkarzy w drugiej połowie.
Arsenal stracił po przerwie wszystkie trzy gole. Wysoka porażka sprawia, że ma już tylko matematyczne szanse na wyprzedzenie Manchesteru City i zdobycie mistrzostwa.
Arteta po spotkaniu nie krył, że jest rozczarowany. Zdegustowany był zwłaszcza sposobem gry swojego zespołu.
- Tydzień temu czułem się dumny po zwycięstwie z Newcastle. Teraz muszę przeprosić. Nasz występ w drugiej połowie był nie do przyjęcia - przyznał Arteta.
- Z matematycznego punktu widzenia mistrzostwo jest możliwe. Teraz nie możemy jednak o tym myśleć. Musimy przetrawić wynik, naszą grę i zrozumieć, dlaczego do tego doszło - dodał trener Arsenalu.
- Trzeba mieć wiele atutów, by zająć drugie miejsce w takim stylu, jaki prezentowaliśmy przez 10 miesięcy. Jeśli jednak drużyna prezentuje też taką twarz, jak z Brighton, to znaczy, że są rzeczy, którymi należy się zająć - podsumował Arteta.
"Kanonierzy" do końca sezonu zagrają jeszcze tylko dwa mecze. Zmierzą się z Nottingham Forest i Wolverhampton.