"To byłoby zbyt proste". Dyrektor Bayernu Monachium zakpił z FC Barcelony
Wczoraj w Monachium odbyło się Walne Zgromadzenie Bayernu. W jego trakcie jeden z dyrektorów klubu wbił szpilkę FC Barcelonie.
W trakcie zgromadzenia podjęto kilka ważnych decyzji odnośnie przyszłości "Die Roten". Herbert Hainer został ponownie wybrany prezesem klubu.
Przy okazji klub zaprezentował sprawozdanie finansowe za ubiegły rok. Bayern zaliczył zysk w wysokości 12,7 mln euro.
Kolejny rok z rzędu Bawarczycy zamykają rok na plusie. Klub postanowił pokazać swoje zyski w porównaniu z Realem Madryt, Manchesterem United, Juventusem i PSG. Wykresy pokazały, że Bayern i Real to prawdopodobnie najlepiej zarządzane zespoły w Europie. "Królewscy" i Bawarczycy potrafią notować zyski przy utrzymaniu najwyższego poziomu sportowego.
- Mógłbym zaprezentować na słupkach liczby Barcelony z ostatnich lat, ale to byłoby zbyt proste - powiedział Jan-Christian Dreesen, dyrektor finansowy Bayernu.
Nie jest tajemnicą, że Barcelona w ostatnich latach zanotowała ogromne straty i pogrążyła się w długach. W lecie klub musiał uruchomić słynne już dźwignie finansowe w postaci sprzedaży aktywów m.in. wpływów z praw telewizyjnych w najbliższym ćwierćwieczu.