To dlatego kibice Motoru stoją murem za Goncalo Feio. Dziennikarz ujawnia. "Zaplusował tym"

To dlatego kibice Motoru stoją murem za Goncalo Feio. Dziennikarz ujawnia. "Zaplusował tym"
Wojciech Szubartowski
Łukasz Olkowicz zabrał głos ws. sytuacji w Lublinie. Dziennikarz "Przeglądu Sportowego Onet" na kanale Meczyki.pl (YouTube) wyjaśnił, dlaczego kibice Motoru stoją murem za Goncalo Feio.
Wokół Goncalo Feio sporo się dzieje. We wtorek portal Sport.pl poinformował o kolejnym wybryku trenera Motoru Lublin, który miał słownie zaatakować kierownika zespołu. O całej sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pomimo kolejnych głośnych wydarzeń z Portugalczykiem w roli głównej, kibice beniaminka Fortuna 1 Ligi bronią swojego trenera. O tym, dlaczego sympatycy Motoru stoją murem za Feio, w najnowszym programie na kanale Meczyki.pl opowiadał Łukasz Olkowicz.
- W zeszłym sezonie realizowałem materiał i wybrałem się z kibicami Motoru na mecz do Pruszkowa. Z uwagi na to, że na trybunie spędziliśmy sporo czasu, pytałem ich o wybryki Goncalo Feio. Tłumaczyli, czym zaplusował u nich Portugalczyk. Mówili, że wdrożył profesjonalizm do klubu, odgonił "dziadostwo", wprowadził odżywki, siłownię. No i oczywiście bronił się wynikami. Stąd ta miłość fanów do niego - powiedział.
- Jestem w stanie zrozumieć podejście kibiców Motoru. Zjawił się w klubie trener i wybudził go z marazmu. Wprowadził nowe standardy - coś jak Nawałka w Górniku czy Papszun w Rakowie, oczywiście zachowując wszelkie proporcje - kontynuował.
- Ale kibice zdają sobie sprawę, że tego jest za dużo - nawet jeśli to nie zawsze jest wina Feio. Coś z tym trzeba zrobić. Myślę, że to wynika z tego, że w klubie nie ma przełożonego Goncalo - ani nie ma prezesa, ani właściciela, ani dyrektora sportowego. Trener nie może być najważniejszy. Jeżeli tak jest, to już to stoi na głowie. Uważam, że jeżeli byłyby normalne struktury w Motorze, to łatwiej byłoby ujarzmiać Feio - zakończył Olkowicz.
Cały program możecie obejrzeć tutaj:
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kobielski05 Jul 2023 · 18:30
Źródło: własne

Przeczytaj również