To dlatego Lewandowski nie przyjedzie na zgrupowanie? Były kadrowicz wypalił o Probierzu
Robert Lewandowski nie pojawi się na najbliższym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Maciej Murawski uważa, że przyczyną są relacje kapitana kadry z Michałem Probierzem.
Lewandowski sam ogłosił, że nie zagra w najbliższych meczach reprezentacji Polski. Swoją absencję tłumaczył potrzebą odpoczynku po trudnym sezonie.
Nie wszystkich takie usprawiedliwienie przekonuje. Murawski sugeruje, że większym problemem od zmęczenia są relacje Lewandowskiego z selekcjonerem kadry.
- Nie wiem, czy to nie jest też sytuacja, gdzie można odczuć, że ta chemia między trenerem Probierzem a Robertem nie jest największa. Gdyby trenerem reprezentacji był Hansi Flick, z którym Robert ma świetne relacje, to myślę, że mimo tego trudnego sezonu przyjechałby na to zgrupowanie. Tak mi się przynajmniej wydaje - powiedział Murawski w rozmowie z Faktem.
Były reprezentant Polski uważa, że Probierzowi nie jest po drodze z wyrazistymi piłkarzami. Na poparcie tej tezy przypomniał, że obecny selekcjoner kilkanaście lat temu miał problemy z czołowymi zawodnikami Wisły Kraków. Innym argumentem miałby być styl gry kadry.
- Robert to na pewno nieprzypadkowy gracz. To wybitny piłkarz, który bardzo wiele znaczy dla reprezentacji. Może można powiedzieć: jeden z najlepszych w historii. I na pewno Robert ma swoje zdanie. Być może to też jest jakimś problemem dla trenera Probierza - stwierdził Murawski.
- Nie jestem w środku drużyny, nie rozmawiałem z żadnym z zainteresowanych. Ale mam wrażenie, że gdyby relacja między Robertem a selekcjonerem była naprawdę dobra, to nawet mimo zmęczenia, Lewandowski pojawiłby się na zgrupowaniu. Choćby po to, by być z drużyną, wspierać ją doświadczeniem i autorytetem. Luka Modrić, starszy od Roberta, regularnie przyjeżdżał na mecze kadry w ostatnich latach mimo napiętego kalendarza - podsumował.