To dlatego Widzew zmienił trenera. Adamczuk powiedział to wprost
Widzew Łódź w środę poinformował niespodziewanie o zatrudnieniu nowego trenera. Dzień później na konferencji prasowej ten wybór tłumaczył Dariusz Adamczuk.
W Widzewie latem doszło do dużych zmian. Dokonano sporej liczby transferów, lecz nie przełożyło się to na wyniki. Pracę szybko stracił Żeljko Sopić.
Jego miejsce zajął Patryk Czubak, lecz na stanowisku wytrwał on zaledwie przez kilka tygodni. W środę poinformowano o kolejnej zmianie i zatrudnieniu Igora Jovicevicia.
Niedawno w Widzewie doszło również do zmian w pionie sportowym. Pracę w Łodzi zaczął Dariusz Adamczuk, który był współodpowiedzialny za zmianę trenera.
- Przyszedłem do klubu niespełna dwa tygodnie temu razem z Piotrem Burlikowskim i od razu podjęliśmy działania. Po pierwszych spotkaniach zdecydowaliśmy, że potrzebujemy trenera doświadczonego, z sukcesami i na miarę Widzewa Łódź - powiedział Adamczuk na czwartkowej konferencji prasowej.
- Wybór padł na Igora Jovicevicia. Rozmowy zaczęliśmy we wtorek przed tygodniem, zakończyliśmy je przedwczoraj. Wiemy, że dwa dni przed meczem to nie jest komfortowa sytuacja, ale uznaliśmy, że nie ma na co czekać - dodał.
Nowy trener Widzewa zadebiutuje w tej roli już w piątkowy wieczór. O 20:30 łodzianie zmierzą się wówczas na własnym stadionie z Radomiakiem Radom.