Nawałka zdradził, co powiedział Błaszczykowskiemu po meczu z Japonią. "Był zdegustowany"

Dziś reprezentacja Polski rozpocznie zmagania na mundialu w Katarze. Gracze Czesława Michniewicza zagrają o 17:00 z Meksykiem.

Ostatni występ na mistrzostwach świata w wykonaniu biało-czerwonych nie jest najlepiej wspominany. Choć Polacy pokonali Japonię 1:0, mecz pamięta się głównie z powodu końcówki spotkania, kiedy Jakub Błaszczykowski nie wszedł na boisko.

Adam Nawałka w rozmowie z Dariuszem Faronem z "WP SportoweFakty" został zapytany o tę sytuację. Były selekcjoner wyjaśnił, co powiedział po meczu Błaszczykowskiemu.

- Kuba był zdegustowany całą sytuacją, ja również. Chciałem, by wszedł wcześniej. Próbowaliśmy w pewnym momencie doprowadzić do przerwania gry i wydarzyła się sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Wszyscy wiedzą, jak cenię jego umiejętności, osobowość i podejście do piłki. Dogadywaliśmy się - przyznał.

- Z końcówki meczu przeciw Japonii nie ma co żartować, dla nas była to trudna sytuacja. Mieliśmy określony plan, lecz los napisał zupełnie inny scenariusz - powiedział.

- Oczywiście. Powiedziałem mu, że miało to wyglądać inaczej. Rzecz jasna, potrzebował trochę czasu. Dziś jestem w dobrych relacjach zarówno z Kubą, jak i innymi zawodnikami tamtej kadry - przekazał.

Adam Nawałka był selekcjonerem polskiej kadry w lata 2013-2018. Za jego kadencji biało-czerwoni po raz pierwszy w historii pokonali Niemców (2:0), a także osiągnęli ćwierćfinał Euro 2016.