To musiały być błyskawiczne negocjacje. Fernando Santos zdradził, kiedy otrzymał ofertę z PZPN

Santos już oficjalnie jest selekcjonerem reprezentacji Polski. Jego kontrakt będzie obowiązywał przez dwa cykle eliminacyjne – do Euro 2024 i mistrzostw świata 2026

Cezary Kulesza podczas konferencji prasowej zdradził, że to PZPN skontaktował się z Santosem. Portugalczyk później wyjaśnił, jak rozmowy wyglądały z jego perspektywy.

- Były to szybkie i sprawne negocjacje. Propozycję dostałem kilka dni temu. Bardzo istotny był dla mnie projekt i współpraca z młodzieżowymi kadrami. Zamieszkam w Polsce - to dla mnie istotne, poznam dzięki temu kulturę - wyjaśnił Santos w "TVP Sport".

Portugalczyk w rozmowie z Maciejem Iwańskim opowiedział też o sobie. Niekoniecznie mówił o tym, jakim jest trenerem, ale o tym, jakim wartościom i zasadom pozostaje wierny.

- Jestem człowiekiem rodzinnym. Chcę, żeby wszyscy w moich drużynach czuli się jak w rodzinie. Jestem też wymagający w stosunku do piłkarzy, współpracowników i siebie. Bardzo istotna dla mnie jest troska o drugiego człowieka - przyznał Santos.

- Jestem człowiekiem bardzo ciężkiej pracy. Mam mentalność zwycięzcy, chcę wygrywać. Na wielkich turniejach najważniejsze będzie wyjście z grupy. Tak samo istotne jak taktyka i cechy fizyczna są według mnie mentalność i nastawienie psychologiczne - stwierdził 68-latek.