"To nie będzie miało wpływu na mecz". Carlo Ancelotti odpowiedział na apel Pepa Guardioli

"The Citizens" w najbliższym czasie mają bardzo napięty terminarz. W niedzielę grali z Arsenalem, w środę zmierzą się z Aston Villą, a w sobotę z Crystal Palace.

Tak duża dawka meczów boli Pepa Guardiolę. Hiszpan zwraca uwagę na fakt, że Real Madryt będzie miał zdecydowanie więcej czasu na przygotowanie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, który zaplanowano na 9 kwietnia.

- Real ma dziewięć dni na przygotowanie do tego meczu. Dziewięć! Zagrają w ten weekend, a potem dopiero po naszym meczu. Chciałbym powiedzieć: "Dajcie mi jeszcze jeden dzień! Jeden dzień, a różnica będzie ogromna" - powiedział Guardiola.

W niedzielny wieczór o te słowa zapytano Carlo Ancelottiego. Włoski szkoleniowiec uważa, że różnice w terminarzu nie powinny mieć większego przełożenia na końcowy wynik.

- To jest piłka nożna. Cieszę się, że mam dziewięć dni na przygotowania do meczu z Manchesterem City. Mamy małą przewagę, to prawda - powiedział Ancelotti.

- Ale nie będzie to miało wpływu na mecz. Mamy czas na przygotowanie się do tego spotkania i damy z siebie wszystko - podkreślił szkoleniowiec "Królewskich".