"To nie funkcjonuje". Trener Ruchu Chorzów o różnicach między Ekstraklasą i Fortuna 1. Ligą

Spotkanie Ruchu Chorzów z Jagiellonią okazało się bardzo zacięte. Zespół "Niebieskich" stawiał trudne warunki, ale jednocześnie zawodził pod bramką rywala. Udało mu się oddać zaledwie trzy celne strzały.

Nie wystarczyło to na zdobycie nawet jednego punktu. "Duma Podlasia" trafiła do siatki w 84. minucie, wygrała 1:0 i zainkasowała trzy punkty.

Niedługo po porażkę gospodarzy skomentował Jarosław Skrobacz. Szkoleniowiec Ruchu zwrócił uwagę na jedną kwestię, która jego zdaniem różni Ekstraklasę od Fortuna 1. Ligi. Trener twierdzi, że różnica dotyczy przede wszystkim szybkości w podejmowaniu decyzji.

- To jest problem beniaminków. U nas nie funkcjonuje to tak, jakbyśmy sobie życzyli. Do tej szybkości należy przywyknąć. Namawiamy do strzałów z dystansu, zawodnicy w danym momencie podejmują swoje decyzje - ocenił.

- Szkoda zmarnowanych sytuacji. Na pewno zbyt rzadko próbowaliśmy uderzać. Pracujemy nad tym. Przeciwnik to zrobił, przy szczęśliwym zbiegu okoliczności padł gol. Od 65-70 minuty Jagiellonia była zadowolona z remisu, my zaczęliśmy się odkrywać. Można się było spodziewać, że strzelimy gola. Rywal miał swój plan - podkreślił.

Szansą na rehabilitację dla chorzowian będzie starcie z Piastem Gliwice (26.08). Jagiellonia zaś zmierzy się z Górnikiem Zabrze (27.08).