"To nie jest możliwe. Nie możemy tego zrobić". Xavi przekazał fatalne wieści. FC Barcelona ma związane ręce
FC Barcelona chciałaby w styczniowym okienku transferowym sprowadzić nowego pomocnika. Nie jest to jednak możliwe, o czym bez ogródek po meczu z Realem Madryt mówił opiekun "Blaugrany", Xavi.
Mistrzowie Hiszpanii wciąż mają ogromne problemy ze spełnieniem wymagań Finansowego Fair Play La Liga. Przepisy mocno ograniczają poczynania "Barcy" w kolejnych okienkach transferowych.
Pod koniec roku "Blaugrana" przyspieszyła sprowadzenie Vitora Roque. Brazylijski snajper ma zostać następcą Roberta Lewandowskiego. Na razie jest zmiennikiem Polaka.
W mediach spekulowano, że mistrzowie Hiszpanii chcą pozyskać także nowego pomocnika. Ma to związek z poważną kontuzją Gaviego, który zerwał więzadła krzyżowe.
Hiszpan nie zagra do końca sezonu, lecz w jego miejsce nie zostanie sprowadzony nowy zawodnik. Wątpliwości w tej sprawie nie pozostawił Xavi.
- Powiedziałem już, że przyjście kolejnego piłkarza nie jest możliwe. Sytuacja klubu jest taka, jaka jest i nie możemy nikogo sprowadzić - powiedział Hiszpan po meczu z Realem Madryt.
Na zarejestrowanie kolejnego zawodnika Barcelonie nie pozawalają właśnie przepisy Finansowego Fair Play. Do końca sezonu mistrzowie Hiszpanii będą musieli więc radzić sobie bez kolejnych wzmocnień.