"To nie wchodzi w grę". Fabiański wyjaśnił plany transferowe

Fabiański po zakończeniu sezonu pożegnał się z West Hamem. Był z nim związany przez siedem ostatnich lat.

Były reprezentant Polski na razie nie ogłosił zakończenia kariery. Nie wyklucza, że będzie ją kontynuował. Na razie czeka na rozwój sytuacji.

- Wielokrotnie już mówiłem, że jestem na takim etapie kariery piłkarskiej, że nic nie muszę robić na siłę. Jeśli coś się pojawi, jakaś propozycja, to przede wszystkim musi być ona bardzo dobra z perspektywy naszego życia rodzinnego. Dla mnie jest najważniejsze, żeby nasz syn mógł się spokojnie rozwijać i żeby moje decyzje nie mieszały za bardzo w jego życiu, nie wpływały negatywnie na jego przyszłość - wyjaśnił Fabiański w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

40-latek był pytany o to, czy rozważa powrót do Polski. Taki pomysł od czasu do czasu pojawia się w przestrzeni publicznej. Fabiański rozwiał jednak złudzenia tych, którzy mieli na to nadzieję.

- Nie, to akurat nie wchodzi w grę. Tak jak mówiłem wcześniej: priorytetem jest dla mnie syn, jego rozwój w szkole, jego koledzy, przyjaciele, całe otoczenie. On się tam urodził, spędził pierwsze lata nauki właśnie tam. Ten system edukacji dość mocno różni się od tego, który mamy w Polsce, więc przenosiny mogłyby być dla niego dużą zmianą - może nawet zbyt dużym ryzykiem, którego po prostu nie chcielibyśmy podejmować - podsumował Fabiański.

Fabiański jeszcze w minionym sezonie rozegrał 14 meczów w Premier League. Licznik jego występów w West Hamie na wszystkich frontach zatrzymał się na 216.