To trzeba usłyszeć! Tak kadrowicze potraktowali Brzęczka [WIDEO]

Lepszego wejścia w kwalifikacje do młodzieżowych mistrzostw Europy nie dało się wymarzyć. Reprezentacja Polski do lat 21 ogrywała już Macedonię Północną (3:0), Armenię (4:0), Czarnogórę (2:0) i Szwecję (6:0). W piątek poszła za ciosem i pokonała też Włochów (2:1).

W samej końcówce cenne trzy punkty biało-czerwonym zapewnili Wiktor Bogacz i Maciej Kuziemka. Polacy są tym samym liderem grupy E.

Tuż po zakończeniu meczu, gdy kadra wracała do hotelu, reprezentanci Polski postanowili docenić kapitalną pracę wykonywaną przez Jerzego Brzęczka. Po autokarze poniosło się głośne: "Jurek on fire".

Bilans 54-letniego trenera w roli opiekuna młodzieżówki jest po prostu fenomenalny. Do tej pory poprowadził ją w pięciu meczach i zanotował pięć zwycięstw. Jego podopieczni strzelili zaś 17 goli i stracili jednego.

Polacy nie zwalniają jednak tempa i od soboty rozpoczną przygotowania do kolejnego meczu w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Na 18 listopada zaplanowano spotkanie z Macedonią Północną.

W następnych meczach, które zostaną rozegrane w 2026 roku, na drodze Polaków spróbują stanąć Armenia, Czarnogóra, Szwecja i Włochy.