"To tymczasowy selekcjoner". Niemiecka legenda przyłożyła Julianowi Nagelsmannowi

Nagelsmann został selekcjonerem jesienią. Miał ugasić pożar, który powstał za kadencji Hansiego Flicka. Na razie mu się to nie udało. Niemcy na kilka miesięcy przed startem Euro 2024 pozostają w rozsypce.

Moeller uważa, że 36-latek nie jest odpowiednią osobą do odbudowania drużyny. Spodziewa się też, że szybko ją porzuci.

- To trener musi stworzyć hierarchię, podzielić zadania, sprawić, by piłkarze poszli za nim w ogień. Zrobienie tego w tak krótkim czasie jest bardzo trudne. Tym bardziej, że Nagelsmann jest bardzo młody, a kluczowe jest zbudowanie autorytetu. Wszyscy wiedzą, że jest tylko tymczasowym trenerem do Euro 2024 - powiedział Moeller.

- Uważam, że ta praca przyszła dla niego zdecydowanie zbyt wcześnie - dodał były reprezentant Niemiec.

Zdaniem Moellera lepszym kandydatem do pracy z kadrą byłby... Felix Magath. Skoro jednak selekcjonerem jest Nagelsmann, to mistrz świata z 1990 roku postanowił dać mu kilka rad.

- Nie chodzi o tworzenie skomplikowanej taktyki. Najważniejsze, by zachować prostotę. W 1996 roku nie zostaliśmy mistrzami Europy, bo rozrywaliśmy wszystkich na strzępy. Zdobyliśmy tytuł dzięki przyjaźni, współpracy, woli i bezlitosnej walce za siebie nawzajem - wspomina Moeller.