Tomasz Ćwiąkała wskazał faworyta do wygranej w Bundeslidze. "Tak pokazuje historia"

Kluby Bundesligi po dwóch miesiącach przerwy wracają do rywalizacji. Już w najbliższy weekend rozegrane zostaną pierwsze spotkania po przerwie. Obecnie w tabeli prowadzi Bayern Monachium, który ma cztery punkty przewagi na RB Lipsk.

Tomasz Ćwiąkała uważa, że to ekipa "Die Roten" jest faworytem do mistrzowskiego tytułu.

- Jeśli ktoś na tym etapie sezonu ma taką przewagę jak Bayern, to dowozi to do końca. Tak pokazuje historia Bundesligi. Oni prezentowali atrakcyjny styl i trudno sobie wyobrazić, żeby to się posypało. Hansi Flick okazał się dobrym transferem, jeśli chodzi o trenerów. Z kolei z Bundesligą może pożegnać się wielka firma - Werder Brema. Oni późno rozpoczęli treningi, pojawiają się głosy, że trenerzy potrzebują nawet 5 tygodni, by przygotować zespół - oznajmił.

- Strzelam, że Lewandowski będzie królem strzelców. On prowadzi się fenomenalnie poza boiskiem, więc trudno podejrzewać, żeby wrócił w kiepskiej formie - dodał.

Ćwiąkała odniósł się też do gry Krzysztofa Piątka i Herthy Berlin.

- Przyszedł nowy trener. Wierzę w pozytywne wyniki po przerwie. Hertha się utrzyma, zacznie grać i punktować - podkreślił.

Na koniec dziennikarz podsumował transferowe plotki dotyczące piłkarzy Bundesligi.

- Kai Havertz raczej zostanie w Bayerze Leverkusen. On jest za drogi jak na warunki, jakie będą panować w letnim oknie transferowym - zaznaczył.

- Piłkarzem, o którym powinno mówić się więcej jest Dayot Upamecano. On będzie do wyjęcia za ok. 40 mln euro. Jest jeszcze Timo Werner, ale to temat przemielony i nie ma sensu się nad nich pochylać - zakończył.