Tragiczny wypadek po meczu Legii Warszawa z Aston Villą. Potwierdzono śmierć mężczyzny

Legia Warszawa wygrała wczoraj 3:2 z Aston Villą. Po spotkaniu rozgrywanym przy Łazienkowskiej doszło do tragedii, o czym poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Czwartkowe spotkanie Ligi Konferencji Europy obfitowało w ogromne emocje. "The Villans" dwukrotnie odrabiali straty, ale ostatecznie przegrali z gospodarzami.
Spotkanie cieszyło się gigantycznym zainteresowaniem. Na stadionie Legii zjawił się komplet publiczności.
Po końcowym gwizdku w okolicach godziny 21:00 nastąpił tragiczny wypadek, w którym zmarł 42-letni mężczyzna. Wszystko wydarzyło się przy moście Łazienkowskim, którym kibice wracali z meczu.
- Według wstępnych ustaleń 42-latek idący mostem Łazienkowskim, próbował ominąć tłum ludzi i skrócić sobie drogę na przystanek zlokalizowany pod Trasą Łazienkowską. Przeskoczył między wiaduktem a schodami prowadzącymi w dół. Niestety, wpadł w szczelinę, która oddziela obie konstrukcje i następnie spadł z kilku metrów na chodnik przy Wisłostradzie - poinformował Michał Żyłowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Na miejscu zdarzenia szybko pojawiły się służby medyczne. Mimo próby reanimacji nie zdołano uratować życia mężczyzny.
- W pewnym momencie spadł na ziemię. Mężczyzna był reanimowany. Niestety zmarł - poinformował rzecznik śródmiejskiej policji, podinsp. Robert Szumiata cytowany przez portal "Interia".