Transferowe domino na horyzoncie. Wiele zależy od Liverpoolu

Liverpool szuka nowego trenera. Juergen Klopp podjął decyzję o przejściu na tymczasową emeryturę. Z "The Reds" rozstanie się po zakończeniu bieżącego sezonu.

Na ten moment nie wiadomo, kto zastąpi legendarnego Niemca. Jednym z głównych kandydatów jest Ruben Amorim. Coraz więcej wskazuje na to, że Portugalczyk faktycznie opuści Sporting Lizbona. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.

Anglicy będą musieli zapłacić około 10 mln euro kwoty odstępnego, ale to nie powinno stanowić dla nich większej przeszkody. Okazuje się jednak, że ewentualne pożegnanie Amorima może przyczynić się do odejścia niekwestionowanego gwiazdora.

W Recordzie możemy przeczytać, że w takim scenariuszu transfer poważnie będzie rozważał Viktor Gyokeres. Napastnik bryluje w barwach Sportingu, w tym sezonie zdobył 36 bramek i zanotował 15 asyst w 42 meczach.

Agent piłkarza wprost zakomunikował, że zmiana klubu przez Amorima potencjalnie wpłynie na przyszłość Szweda. To właśnie szkoleniowiec jest kimś, kto trzyma 25-latka w Lizbonie.

Utalentowanym graczem zainteresowane są między innymi Arsenal i Chelsea. Portugalczycy myślą o kwocie transferu sięgającej nawet 90 mln euro.