Trener Juventusu wściekły po wpadce. Poszły konie po betonie. "Hańba!"

W sobotnie popołudnie Juventus tylko zremisował z Hellasem Verona 1:1. Na trafienie Francisco Conceicao jeszcze przed przerwą odpowiedział Gift Orban, który wykorzystał rzut karny.

Zdaniem Igora Tudora sędziowie popełnili błąd, dyktując "jedenastkę". Trener "Starej Damy" wprost powiedział, że zagranie Joao Mario z pewnością nie mogło zostać uznane za celowe.

- To hańba. Tylko ci, którzy nigdy nie grali w piłkę nożną, mogą to odgwizdać - przekazał. Miał również uwagi co do niewyrzucenia z boiska Orbana, który uderzył w twarz Federico Gattiego.

- Byłem blisko, widziałem to, a sędzia powiedział mi, że Orban nie uderzył Gattiego z impetem. Pomyślcie, co za wspaniałą rzecz wymyślili: można zadać cios, ale jeśli nie uderzy się z impetem, to nie jest to czerwona kartka. Od wielu lat nie widzieliśmy takich decyzji. Potem zabrakło nam energii, ale jeśli nie dajesz czerwonej kartki za to, że chłop nie patrzy na nic, tylko na swój łokieć? To wstyd. Nie chcę wymówek, ale ostatecznie tak się rozstrzygają mecze. Obie te decyzje są w stu procentach błędne - dodał Tudor cytowany przez La Gazzetta dello Sport.

Od Tudora oberwały także władze rozgrywek. Stwierdził on, że spotkanie zaplanowano na nieoptymalny termin. Jego zdaniem powinno ono zostać rozegrane w niedzielny wieczór.

Obecnie Juventus nadal zajmuje pierwsze miejsce w tabeli włoskiej ekstraklasy. W poniedziałek "Stara Dama" może jednak opuścić fotel lidera, wówczas Napoli zmierzy się z Pisą.