Trener Lechii Gdańsk stanął w obronie zwolnionego rywala. Stanowcze słowa

Robert Kolendowicz nie jest już szkoleniowcem Pogoni. Alexowi Haditaghiemu szybko skończyła się cierpliwość i 16 września oficjalnie pożegnał trenera (szczegóły TUTAJ). Jego obowiązki tymczasowo przejął Tomasz Grzegorczyk.

Taką decyzję skomentował John Carver. Anglik poruszył tę sprawę w związku ze zbliżającym się starciem jego Lechii Gdańsk z "Portowcami". Doświadczony trener przyznał, że zwolnienie Kolendowicza było dla niego zaskoczeniem i rozczarowaniem.

- Jest mi przykro, że Robert został zwolniony. Według mnie padł ofiarą własnego sukcesu. Robert to dobry i mądry trener, który zwraca mocno uwagę na taktykę. Był o jedno zwycięstwo od podium - stwierdził opiekun Lechii.

- Na pewno zmiana trenera w Pogoni nie ułatwia nam zadania. Asystent może coś pozmieniać - dodał, cytowany przez Weszło.com.

Na ten moment Kolendowicz nie znalazł nowego klubu. Jego pozycja na rynku wydaje się jednak tak silna, że kwestią czasu będzie powrót na ławkę.

Lechia nie ma dobrego bilansu spotkań z Pogonią. Ostatnich pięć meczów między tymi drużynami zakończyło się trzema zwycięstwami "Portowców" i dwoma remisami.