Trener Zagłębia Lubin: Bramki Wisły Płock to prezenty od nas

Zagłębie przed meczem było znacznie wyżej w tabeli, ale na boisku nie miało zbyt wiele do powiedzenia. Kluczowym momentem gry była czerwona kartka dla Dominika Jończego i rzut karny dla Wisły Płock.

- To dla nas smutny wynik. Początek meczu był dobry, wywieraliśmy presję na przeciwniku, ale nie wykorzystaliśmy swoich okazji. Następnie Jończy dostał czerwoną kartkę, a goście wykorzystali rzut karny. Po starcie piłki na lewej stronie, przeciwnik strzelił drugą bramkę - komentował Sevela.

Zagłębie po stracie zawodnika i gola musiało zmienić sposób gry. Nie udało się - spotkanie kontrolowali piłkarze z Płocka.

- Chcieliśmy walczyć, pokazać charakter i czekać na swoje szanse po kontrach lub stałych fragmentach gry. Niestety to nam się nie udało. Wisła dobrze grała, a z naszej strony nie było odpowiedniej jakości, aby zagrozić bramce. Musimy zrobić teraz odpowiednią analizę. Bramki Wisły były prezentami od nas. Kiedy będziemy popełniać takie błędy, wciąż może być nam trudno. Musimy przygotować się na następne mecze. Start nie jest dobry w naszym wykonaniu, ale na jesień zespół wielokrotnie pokazał już charakter. Zrobimy dobrą analizę i przygotowujemy się na trudny mecz wyjazdowy. Zrobimy wszystko, aby wywieźć punkty z Poznania - dodał słowacki szkoleniowiec.