Triumf reprezentacji Anglii. Nie mogło być inaczej [WIDEO]

Anglia idealnie rozpoczęła kwalifikacje do mundialu. W trzech poprzednich kolejkach zgromadziła komplet punktów, pokonując Andorę, Łotwę i Albanię.

Teraz "Synowie Albionu" po raz kolejny zmierzyli się z Andorą. Marcus Rashford próbował otworzyć wynik, ale zabrakło mu precyzji. Następnie Iker Alvarez obronił uderzenie Harry'ego Kane'a.

Anglicy w nieco szczęśliwych okolicznościach objęli prowadzenie. W 25. minucie Noni Madueke posłał dośrodkowanie, po którym Christian Garcia skierował piłkę do własnej bramki.

Kane chciał szybko podwyższyć prowadzenie, ale tym razem goście wyszli z opresji. Niepowodzeniem zakończyła się też dwójkowa akcja Rice'a i Rashforda. Pod koniec pierwszej połowy Kane główkował jeszcze nad bramką.

Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0. Na początku drugiej odsłony Alvarez świetnie powstrzymał Eze. Bramkarz Andory nie musiał interweniować przy niecelnej próbie Rashforda. Obronił za to uderzenie Andersona.

W 67. minucie Declan Rice ładnym strzałem głową trafił na 2:0. Pomocnik Arsenalu idealnie wykorzystał dośrodkowanie Reece'a Jamesa.

Przy dość bezpiecznym prowadzeniu Tuchel mógł nieco przemeblować skład. Z ławki rezerwowych podnieśli się m.in. Morgan Rogers, Anthony Gordon i Tino Livramento. Ostatecznie Anglia zwyciężyła 2:0. Podczas tego zgrupowania "Synowie Albionu" zmierzą się jeszcze z Serbią.