Trudny moment w karierze Radovicia. "Czułem się bezsilny. Człowiek zaczyna panikować"

Trudny moment w karierze Radovicia. "Czułem się bezsilny. Człowiek zaczyna panikować"
asinfo
Miroslav Radović wraca do gry po kontuzji. Piłkarz Legii właśnie rozegrał pierwszy mecz od czerwca ubiegłego roku.
Serbski zawodnik w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że ostatnie miesiące były dla niego bardzo trudne. - Czułem się bezsilny. To zdecydowanie trudniejsze niż przegrywać na boisku - powiedział.
Dalsza część tekstu pod wideo
Piłkarz przyznał, że motywację czerpie z krytyki, która go spotkała. - Cieszę się, że niektórzy myślą, że Rado już nie da rady. Niedługo sami się przekonają, w jak dużym byli błędzie - dodał.
Dla Radovicia najcięższe były ostatnie momenty przed operacją. - Najtrudniej jest przed samą operacją, wtedy człowiek zaczyna panikować. Dzwoniłem do jednego, drugiego chłopaka, pytałem, jak oni przechodzili takie kontuzje - podkreślił.
W czasie rehabilitacji Radović mógł liczyć na wsparcie klubu i kolegów z drużyny. - Najważniejsze, że nie byłem sam. Wszyscy się bardzo starali, chcieli pomóc - zakończył.
Źródło: przegladsportowy.pl

Przeczytaj również