"Trzeba to zauważyć". Były reprezentant Polski pod wrażeniem Lewandowskiego. Spore pochwały po meczu z Napoli

"Blaugrana" w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów zremisowała 1:1 z Napoli. Według Romana Koseckiego nie jest to sprawiedliwy rezultat. Były reprezentant Polski uważa, że "Blaugrana" zasłużyła na zwycięstwo.

- Barcelona może odczuwać pewien niedosyt. Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę ostatnią akcję Guendogana. Na przestrzeni całego meczu Katalończycy byli lepszą drużyną - ocenił Kosecki.

- Mecz meczowi nierówny. Każda drużyna ma jakieś swoje gwiazdy, swój system, ale też swoje problemy. Czy to Barcelona, czy Napoli, czy chociażby Bayern. Na pewno jest dużo drużyn o podobnym poziomie i trudno wskazywać kogoś, poza Manchesterem City, kto mógłby być zdecydowanym faworytem. Spójrzmy chociażby na Arsenal, który też teraz przegrał z Porto - podkreślił.

Kosecki w rozmowie z WP Sportowe Fakty nie szczędził komplementów Robertowi Lewandowskiemu. Podkreślał, że Polak znakomicie zachował się podczas akcji bramkowej.

- Cieszy to, że Robert zdobył bramkę. Bardzo dobrze się złożył, ładnie sobie ustawił piłkę, oszukał obrońców i między dwoma zawodnikami trafił po krótkim słupku - przyznał.

- To była bardzo ładna indywidualna akcja. Trzeba jednak też zauważyć, że brał udział w defensywie przy stałych fragmentach gry i też stwarzał swoje sytuacje - stwierdził.