Trzy minuty, dwa gole. Wymiana ciosów w Ekstraklasie [WIDEO]

Oba zespoły w tym sezonie zaliczyły falstart. Zagłębie w dwóch meczach zdobyło jeden punkt, Korona przegrała oba dotychczasowe mecze.

Od początku więcej z gry mieli kielczanie. Już w pierwszym kwadransie dwa razy musiał interweniować Hładun. Bramkarz Zagłębia wykazał się zwłaszcza po strzale Błanika.

Gospodarze mieli problem z kreowaniem sytuacji. Pierwszy celny strzał oddali po godzinie gry, ale strzał Radwańskiego bez problemu zatrzymał Dziekoński.

Korona objęła prowadzenie w 68. minucie. Po długim podaniu piłka trafiła do Antonina, ten przepchnął się w polu karnym między Nalepą i Ławniczakiem, a następnie kropnął nie do obrony pod poprzeczkę.

Odpowiedź Zagłębia była natychmiastowa. W 71. minucie fatalny błąd popełnił Budnicki, który nie potrafił wybić piłki na aut. Przejął ją Sypek, wpadł w pole karne i dograł do Kosidisa. Ten z kilku metrów trafił do bramki.

Korona miała piłkę meczową w 86. minucie. Znakomitą okazję miał Antonin, który z kilku metrów kopnął nad poprzeczką.

Oba zespoły na zwycięstwo jeszcze poczekają. Korona w następnej kolejce zagra z Radomiakiem. Zagłębie miało się zmierzyć z Rakowem, ale ten mecz został przełożony.