Tuchel grzmiał po szlagierze Bundesligi. Nie mógł uwierzyć w decyzję sędziego. "To było za mało!"

Tuchel grzmiał po szlagierze Bundesligi. Nie mógł uwierzyć w decyzję sędziego. "To było za mało!"
Philippe Ruiz / press focus
Kluczowy dla losów szlagierowego meczu Bayernu z Bayerem (2:2) okazał się kontrowersyjny rzut karny. Thomas Tuchel nie mógł pogodzić się z decyzją o przyznaniu jedenastki dla zespołu z Leverkusen.
Szlagier Bundesligi trzymał w napięciu do ostatnich minut. Decydujący gol padł już w doliczonym czasie. Z rzutu karnego bramkę dla Bayeru zdobył Exequiel Palacios.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sędzia Daniel Schlager podyktował jedenastkę za faul Alphonso Daviesa na Jonasie Hofmannie. Decyzję podjął jednak dopiero po interwencji VAR.
- Na początku nie zauważyłem tego zdarzenia. Z tego powodu dałem znak, by grać dalej. Wtedy otrzymałem informację z VAR, że doszło do wyraźnego uderzenia. Obejrzałem powtórkę i stosunkowo szybko zorientowałem się, że przedstawiony opis sytuacji pokrywa się z zapisem wideo. Davies trafił w Hofmanna, dlatego podyktowałem rzut karny - tłumaczył po meczu Daniel Schlager.
Jego optyki nie podzielali oczywiście ludzie związani z Bayernem. Z decyzją nie zgadzał się choćby Thomas Tuchel. Jego zdaniem rzut karny był "bardzo miękki".
- Sędzia w pierwszej chwili nie gwizdnął. To było za mało, by mógł interweniować system VAR - stwierdził trener Bayernu.
- Jeśli w takich sytuacjach będą dyktowane rzuty karne, to w tym sezonie będziemy ich oglądać bardzo dużo - dodał Thomas Mueller.
Bayern jest drugi w tabeli, ale ma tyle samo punktów, co prowadzący Bayer Leverkusen. Oba zespoły zgromadziły po dziesięć oczek.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski16 Sep 2023 · 09:37
Źródło: sport1.de

Przeczytaj również