Twitter rozgrzany do czerwoności po półfinale Ligi Mistrzów! "Piłkarski Disneyland. Przedwczesny finał"
Piłkarze Manchesteru City oraz Realu Madryt stworzyli we wtorkowy wieczór fenomenalne widowisko w półfinale Ligi Mistrzów. Spotkanie było szeroko komentowane przez ekspertów. Niemal wszyscy byli zachwyceni wydarzeniami na Etihad.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy po niespełna kwadransie prowadzili już 2:0. Podopieczni Pepa Guardioli stworzyli sobie mnóstwo znakomitych sytuacji bramkowych.
Real przez długi czas był stroną słabszą, ale miał Karima Benzemę. Francuz skompletował dublet, dając swojej drużynie nadzieję na korzystny wynik w dwumeczu. Przy rzucie karnym popisał się na dodatek efektowną podcinką.
Na Etihad oglądaliśmy dziś siedem goli, a z pewnością mogło być ich więcej. Manchesterowi City brakło jednak skuteczności w wielu momentach. Cztery bramki to dla "Królewskich" najmniejszy wymiar kary.
Oba zespoły stworzyły znakomite widowisko. Eksperci byli zachwyceni poziomem emocji, zapewnionym w pierwszym tegorocznym półfinale Ligi Mistrzów. Rewanż także zapowiada się pasjonująco.
Przed rewanżem faworytami wydają się podopieczni Pepa Guardioli, ale Real w tej edycji Ligi Mistrzów niejednokrotnie udowadniał już, że jest w stanie wyjść z bardzo trudnej sytuacji. "Królewskich" z pewnością nie można skreślać.