Tyle Górnik Zabrze zapłacił za trenera. Pogoń Szczecin ich odstraszyła

Po zakończeniu sezonu 2024/25 Górnik ruszył na poszukiwania nowego trenera. Według Łukasza Olkowicza pierwszym nazwiskiem na liście śląskiego klubu był Robert Kolendowicz z Pogoni Szczecin. Jego sprowadzenie było jednak niemożliwe.

Okazało się bowiem, że w kontrakcie szkoleniowca - ważnym do 30 czerwca 2026 roku - zapisano wysoką klauzulę odstępnego. Wynosi ona 200 tysięcy euro, co skutecznie odstraszyło zabrzan i zmusiło ich do wybrania innego szkoleniowca.

Wybór padł na Michala Gasparika ze Spartaka Trnawa. Za Słowaka również trzeba było zapłacić, ale już znacznie, znacznie mniej.

Wspomniany dziennikarz przekazał w programie Okno Transferowe, że Górnik wyłożył łącznie 40 tysięcy euro. Kwota ta pokryła jednak nie tylko wykup Gasparika (5 tysięcy euro), ale też asystentów - Tomas Prisztacs (30 tysięcy euro) i Marian Hodulik (5 tysięcy euro).

Do tej pory Słowak poprowadził zabrzan w spotkaniu z Lechią Gdańsk, które zakończyło się zwycięstwem 2:1. Kolejnym rywalem Górnika będzie Piast Gliwice.