Tylko jeden kibic pojechał na wyjazd. Sceny w znanej lidze, piłkarze nie czekali [WIDEO]

Trwający sezon w Portugalii na razie nie układa się po myśli Arouki. Zespół prowadzony przez Vasco Seabrę zajmuje dopiero 16. lokatę w tabeli. Jeśli się nie poprawi, będzie musiał walczyć o utrzymanie.

Kolejny krok w kierunku uniknięcia degradacji udało się zrobić w niedzielę. Arouca zremisowała na wyjeździe z Santa Clarą. Mimo tego, że stroną przeważającą byli gospodarze, nie padł ani jeden gol.

Cenny podział punktów z wysokości trybun oglądał zaledwie jeden kibic gości. Mężczyzna, który udał się na Azory, momentalnie podbił serca swoich ulubieńców. Po meczu piłkarze ruszyli w jego kierunku.

Na krążącym po mediach społecznościowych nagraniu widać, jak cały zespół Arouki podszedł do fana, aby podziękować mu za obecność. Chwila ta z pewnością zapadnie mu w pamięci na bardzo długie lata.

Tak niska frekwencja w sektorze gości nie może jednak dziwić. Do Ponta Delgada, gdzie położony jest stadion Santa Clary, można dotrzeć tylko drogą powietrzną. Klub ten funkcjonuje bowiem na wyspie.

Kolejne starcie Arouca rozegra już 28 grudnia. Tym razem kibic portugalskiego zespołu uniknie długich wypraw. Drużyna trenera Seabry zagra przed własną publicznością. Przeciwnikiem będzie Gil Vicente.