UEFA podjęła decyzję nt. liczby zmian w kolejnym sezonie. Ogromny wpływ na EURO 2020 [NASZ NEWS]

UEFA podjęła decyzję nt. liczby zmian w kolejnym sezonie. Ogromny wpływ na EURO 2020 [NASZ NEWS]
Press Focus
Przed finałem EURO 2020 odbędzie się Komitet Wykonawczy UEFA. Według naszych informacji władze europejskiej piłki podsumują na nim turniej, który zakończy się dzisiejszym spotkaniem Anglii z Włochami na Wembley, ale również dziś mogą zdecydować, że pięć zmian w trakcie spotkań pod ich egidą zostanie na co najmniej na kolejny sezon. Przepis podoba się środowisku piłkarskiemu. Szczególnie największym i najbogatszym. Jaki miał wpływ na EURO 2020?
Według naszej wiedzy to przesądzona sprawa. Pytanie tylko, czy ta decyzja zostanie ogłoszona po niedzielnym Komitecie Wykonawczym. Mało tego. Sygnały płynące z wewnątrz najważniejszych organizacji piłkarskich sugerują, że pięć zmian, wprowadzone przez w trakcie pandemii COVID-19, zostanią w futbolu na zawsze. To z pewnością decyzja, która cieszy bogate i silne kluby czy reprezentacje posiadające szeroki i utalentowany skład.
Dalsza część tekstu pod wideo
EURO 2020 pokazało, jak umiejętna wymiana tak wielu piłkarzy w trakcie spotkania może odmienić jego losy. Im więcej masz dobrych piłkarzy, tym lepszą strategię możesz ułożyć na mecz.
Batalie mistrzostw Europy obfitowały w dramatyczne dogrywki, w których głównymi bohaterami byli zmiennicy. Ten wspólny mianownik miały spotkania Szwajcarii z Francją, Chorwacji z Hiszpanią oraz Włoch z Austrią. W każdym z tych meczów do siatki trafiali ludzie wpuszczeni z ławki rezerwowych. Przez to także wpływ strategii układanej przez trenerów znacznie wzrósł.
Szczególnie Luis Enrique korzystał z dobroci swojej ławki w sposób niezwykle efektywny. Przeciwko Chorwatom asysty zaliczyli Pau Torres, Dani Olmo i Mikel Oyarzabal. Ten ostatni strzelał także decydującego karnego przeciwko Szwajcarii. W obu meczach na boisku pojawiał się dopiero jako czwarty zmiennik.
Według Nielsen's Gracenote aż 0,75 gola na mecz padało w fazie pucharowej EURO 2020 po strzałach zawodników, którzy pojawiali się na murawie w trakcie meczu. To najwięcej od 1996 roku, kiedy po fazie grupowej rozgrywano co najmniej siedem spotkań. Dlaczego więc, szczególnie w trakcie turnieju, nie myśleć o meczu szerzej niż tylko o wyjściowej jedenastce?
Pięć zmian pozwala na wymianę aż połowy składu - wyłączając bramkarza - co może mieć ogromny wpływ na styl, strategię i siły zespołu w trakcie którejś fazy meczu. A to wszystko, dzięki zapewnieniu dodatkowych zestawów świeżych nóg, zapewnia większe emocje i intensywność w trakcie dogrywek. Aspekt atrakcyjności ma tu niebagatelne znaczenie w czasie gry sport walczy o uwagę młodego pokolenia.
Ustalająca reguły w futbolu International Football Association Board (IFAB) już w maju ogłosiła, że organizatorzy rozgrywek ligowych czy międzynarodowych będą mogli wprowadzać do swoich regulaminów pięć zmian do końca 2022 roku, co oznacza, że tę zasadę zobaczymy pewnie także w trakcie mundialu w Katarze. Co dalej?
Jak ustaliliśmy UEFA podtrzyma przepis o pięciu zmianach w swoich wszystkich rozgrywkach - Lidze Mistrzów, Lidze Europy i Konferencji czy rozgrywkach reprezentacyjnych. To samo zrobią prawdopodobnie poszczególne ligi - w tym PKO BP Ekstraklasa. Po 2022 roku jest wola, aby pięć zmian zostało wprowadzone na stałe, choć najmocniejszy kontrargument przeciwko tej małej rewolucji płynie ze strony słabszych.
Bogaci będą mogli budować silne kadry złożone z 15-17 zawodników, co spowoduje dodatkową przewagę, gdy zmiennik wcale nie będzie słabszy, a tak często przecież utożsamiano rezerwowego.
Przez lata futbol na najwyższym szczeblu nauczył nas jednak jednego - głos wielkich rozbrzmiewa znacznie głośniej i jeśli z ich strony popłynie taka wola, pięć zmian zostanie z nami na zawsze jako kolejna po VAR znacząca zmiana w przepisach piłkarskich.

Przeczytaj również