Ukraińcy domagają się milionów od klubu Premier League. Chodzi o niedawny transfer

W poprzednim sezonie Manor Solomon występował w Premier League na wypożyczeniu w Fulham. Zespół z Londynu sięgnął po skrzydłowego z Szachtara Donieck, który zgodził się na taki ruch pod wpływem przepisów wprowadzonych przez FIFA oraz UEFA.

Po zakończeniu rozgrywek reprezentant Izraela w teorii powinien wrócić na Ukrainę. Tak się jednak nie stało, bowiem piłkarskie centrale przedłużyły do 30 czerwca 2024 roku zasady dotyczące transferów zawodników z lig ukraińskich oraz rosyjskich, którzy mogli bez problemów zmieniać miejsce zatrudnienia.

W związku z tym Solomon postawił na jeszcze jedną przygodę w Anglii i zasilił szeregi Tottenhamu. Szkopuł w tym, że przenosiny do "Spurs" mają charakter transferu definitywnego, co było możliwe dzięki krótkiej umowie, jaka łączyła 24-latka z "Górnikami".

Tym samym Szachtar nie zarobił na rzeczonej transakcji nawet jednego euro, co sprawiło, że działacze poczuli się pokrzywdzeni. Teraz, jak podało "The Athletic", zamierzają wywalczyć odszkodowanie.

Zespół z Ukrainy domaga się 6,5 mln euro rekompensaty za przeprowadzkę Solomona. Żądania są umotywowane między innymi propozycją przedłużenia umowy - poprzednia wygasała 31 grudnia - która została odrzucona przez zawodnika.

Według najnowszych informacji Tottenham oraz Szachtar zasiądą niebawem do negocjacji. Angielskiej stronie zależy na spokojnym i uczciwym rozwiązaniu sprawy.

Do tej pory Solomon wystąpił w 19 meczach na poziomie Premier League. Jako piłkarz Fulham zdobył w nich cztery bramki.