"Umniejszanie rangi reprezentacji". Ostre słowa Dziekanowskiego, wytknął Probierzowi jedno z powołań

We wrześniu Michał Probierz przejął reprezentację Polski po Fernando Santosie. Jednym z postulatów, jaki 51-letni trener chciał wprowadzić w życie, było znaczące odmłodzenie reprezentacji.

Nowy selekcjoner szybko rozpoczął realizację swojego planu. Wśród powoływanych na ostatnie zgrupowania znajdowali się bowiem Paweł Bochniewicz czy Mateusz Wieteska, którzy nie znajdowali uznania w oczach poprzednich trenerów.

Podążanie taką drogą nie podoba się jednak byłemu wielokrotnemu reprezentantowi Polski, Dariuszowi Dziekanowskiemu. W felietonie opublikowanym na łamach "Przeglądu Sportowego" były piłkarz przyznał, że eksperymentowanie z młodymi piłkarzami mogło kosztować kadrę bezpośredni awans na mistrzostwa Europy.

- Wciąż nie mogę zrozumieć i nie mogę się pogodzić z tym, że zamiast szukać optymalnych rozwiązań na tu i teraz, by ratować eliminacje, Michał Probierz wziął się za transfuzję krwi. Nie zmienię zdania, że w kadrze narodowej powinni grać zawodnicy, którzy występują regularnie w jak najlepszych drużynach klubowych i są w formie - napisał 61-latek.

Zdaniem Dziekanowskiego symbolem dotychczasowych działań Michała Probierza stał się Patryk Peda. Według byłego sportowca młody gracz nie powinien być powoływany do pierwszej reprezentacji.

- Stawianie na trzecioligowca z ligi włoskiej to dla mnie umniejszanie rangi, jaką powinna mieć reprezentacja kraju. Czy poszukiwania selekcjonera kadry też zaczynamy od trzeciej ligi, czy wybieramy z najlepszych, którzy mają za sobą doświadczenie i osiągnięcia? - zakończył Dziekanowski.

Jak dotychczas Patryk Peda rozegrał w reprezentacji Polski trzy spotkania. W dwóch z nich spędził na placu gry pełne 90 minut.