Urban bez ogródek o sytuacji w tabeli. "Ja bym chciał"
Polska ma malutkie szanse na uzyskanie bezpośredniego awansu na mistrzostwa świata. Głos w tej sprawie zabrał Jan Urban po zwycięstwie 2:0 nad Litwą.
Biało-czerwoni zdobyli komplet punktów w Kownie, ale to nie zmieniło diametralnie sytuacji w tabeli. W tej chwili Polska traci trzy punkty do liderującej Holandii.
Głównym problemem jest przepaść w bilansie bramkowym. Nasi reprezentanci mają sześć goli na plusie, a "Oranje" aż 19. Zniwelowanie tego w dwóch kolejkach jest bardzo mało prawdopodobne.
Według wyliczeń Polska ma zatem tylko 0,1% szans na zajęcie pierwszego miejsca w grupie i bezpośredni awans na mundial. Raczej czeka nas gra w barażach. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Jan Urban zdaje sobie sprawę z tego, że będzie trudno wyprzedzić Holandię. 63-latek liczy jednak na to, że jego podopieczni zdołają zaprezentować się dobrze na tle podopiecznych Ronalda Koemana.
- Wiemy, jaka jest sytuacja w tabeli, jak wygląda różnica bramkowa między nami i Holandią. Ja bym chciał zagrać dobre spotkanie przeciwko takiemu zespołowi jak Holandia - podkreślił Urban na konferencji.
- Zobaczymy, jak sobie poradzimy. Jeśli chcemy wygrać z Holandią, będziemy musieli zagrać bardziej otwarcie. Jeśli zagramy otwarcie, Holendrzy będą groźniejsi na naszym stadionie niż na własnym, gdzie musiała często atakować pozycyjnie. I to też będzie dla nas znakomite doświadczenie, jak będziemy prezentowali się na tle takiego przeciwnika, kiedy my będziemy chcieli prowadzić grę. Ja mówię o prowadzeniu gry, ale zobaczymy, czy Holandia nam na to pozwoli, bo ma doskonale wyszkolonych piłkarzy. Będziemy nad tym myśleć, dziś cieszymy się, że wygraliśmy z Litwą - dodał.