Urban rozbroił. "Grill czeka"

Urban rozbroił. "Grill czeka"
Mateusz Porzucek / pressfocus
Jan Urban świetnie rozpoczął przygodę z reprezentacją Polski. Na pierwsze recenzje swojej pracy zareagował z właściwym sobie dystansem.
Polacy pod wodzą nowego selekcjonera zremisowali z Holandią i wygrali z Finlandią. Droga przynajmniej do baraży o awans do mistrzostw świata stoi otworem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Poprawiły się nie tylko wyniki reprezentacji, ale też atmosfera wokół niej. Wiele mówi fakt, że w trakcie meczu z Finlandią część kibiców zgromadzonych na Stadionie Śląskim skandowała nazwisko selekcjonera.
Sam Urban po meczu twierdził, że głos kibiców do niego nie dotarł. I do ich zachowania, i do pierwszych ocen swojej pracy podchodzi bardzo trzeźwo.
- Jestem z tego regionu, grałem tu przez lata. Widocznie pozostawiłem po sobie dobre wrażenie i fani to doceniają - przyznał Urban.
- Wydaje mi się, że doprowadziliśmy w jakimś stopniu do tego, że piłkarze będą czekali na zgrupowania reprezentacji. Będą też rozmawiali, wyrabiali sobie zdanie i czekali na publikację listy powołanych graczy. Atmosfera jest po prostu fajna. W sumie cieszmy się chwilą, bo rozpalany grill czeka - dodał selekcjoner.
Reprezentacja Polski wróci do gry w październiku. Rozegra wówczas dwa mecze: towarzyski z Nową Zelandią i o punkty z Litwą.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz Wlaźlak08 Sep · 07:48
Źródło: tvpsport.pl

Przeczytaj również