Urban rozważał powołania dla dwóch pomocników. "Myślałem o nich"

W poprzednich spotkaniach Urban zwykle wystawiał na "szóstce" Bartosza Slisza. Zawodnik Atlanty United dostał żółtą kartkę w ostatnim meczu z Litwą, przez co nie zagra z Holandią.

Selekcjoner nie zdecydował się jednak na powołanie dodatkowych defensywnych pomocników. Pominięci zostali choćby Oskar Repka czy Taras Romanczuk.

Urban został zapytany na ostatniej konferencji o zawodników Rakowa i Jagiellonii. Przyznał, że brał ich pod uwagę, ale ostatecznie zdecydowano się na inne opcje.

- Myślałem o nich, bo są w szerokiej kadrze, że tak powiem. Jest więcej zawodników na tej pozycji, niektórzy grają, inni nie. Myśmy musieli zadecydować, kogo weźmiemy pod uwagę i kto będzie grał w tym spotkaniu z Holandią - stwierdził Urban.

- To nie jest najważniejszy temat, kto będzie "szóstką", kto kogo zastąpi, kto będzie grał na jakiej pozycji. Ważne są umiejętności. Można z każdym wygrać w jednym spotkaniu. Jeśli patrzymy globalnie, to wiemy, gdzie jest reprezentacja Holandii, a gdzie jesteśmy my. Nie musimy się wstydzić tego, że mamy troszeczkę mniej tej jakości. Dobrze, nie szkodzi. Ale pokazaliśmy już, że mimo tego wszystkiego to nie potrafili na własnym boisku z nami wygrać, chociaż mieli przewagę, w wielu momentach kontrolowali spotkanie. Ale jednak nie udało im się wygrać. W najbliższym spotkaniu z nimi musimy wygrać sposobem, odpowiednią strategią i w ten sposób zniwelować różnicę umiejętności - dodał.

We wrześniu Polska zremisowała w Rotterdamie 1:1. Na listę strzelców wpisali się Denzel Dumfries i Matty Cash. Najbliższe spotkanie biało-czerwonych z "Oranje" rozpocznie się w piątek o 20:45.