Urban wskazał największy problem kadry. "To spędza mi sen z powiek"

We wrześniu nasza kadra zmierzy się z Holandią oraz Finlandią. Jan Urban, który niedawno objął posadę selekcjonera, przyznał, co szczególnie martwi go przed tymi spotkaniami.

- Spędza mi sen z powiek jedna sytuacja. Zawodnicy, którzy mają problemy z grą w klubie, którzy są bez klubu lub go zmieniają. Chciałbym mieć komfort wybierania między zawodnikami, którzy grają - powiedział Urban.

- Robert Lewandowski nie gra, Piotr Zieliński nie gra, Kacper Urbański nie gra, Nicola Zalewski podobnie. Jest wielu zawodników, którzy mają swoje problemy - wyliczał.

W rozmowie z RMF FM szkoleniowiec nie ukrywał, że rozważa grę czwórką obrońców. Ta koncepcja rodzi jednak problem, który i tak trzeba będzie jakoś rozwiązać.

- Myślimy o powrocie do czwórki obrońców. Wiem, że wtedy pojawia się problem lewego obrońcy. Może tam grać Bartłomiej Wdowik, Arkadiusz Reca, Tymoteusz Puchacz, ale też Jakub Kiwior tam grał. Niby są te możliwości, ale kwestia tego, czy ci zawodnicy to poziom reprezentacji, czy jednak za duże ryzyko - stwierdził.

- Trzeba też zobaczyć, co ze środkowymi obrońcami. Jest Sebastian Walukiewicz, Paweł Dawidowicz wybrał Arabię Saudyjską, są młodzi Jan Ziółkowski i Mateusz Skrzypczak. Cieszy mnie też, że Jan Bednarek znalazł klub i zaczął grać - zakończył.