Urban zdradził, co kazał zrobić Cashowi. Kadrowicze wybuchnęli śmiechem
Jan Urban na kanale Prawda Futbolu wypowiedział się na temat Matty’ego Casha i faktu, że jego podopieczny z reprezentacji w zasadzie nie mówi po polsku.
Temat zdolności językowych Matty’ego Casha rozgrzewa polskie środowisko od dawien dawna. Chociaż gracz Aston Villi od prawie czterech lat reprezentuje naszą reprezentację, wciąż nie mówi po polsku. Jedni to krytykują, inni zwracają przede wszystkim uwagę na piłkarski potencjał 28-latka.
Teraz do temat odniósł się Jan Urban. Selekcjoner kadry swoje zdanie wyraził w rozmowie na kanale Prawda Futbolu.
- To bardzo pozytywna postać. Porozmawiamy na ten temat z nim. Takie podstawowe rzeczy, piłkarskie, boiskowe, to fajnie by było, gdyby je wiedział. To od niego zależy - stwierdził szkoleniowiec.
Urban wspomniał też o zabawnej sytuacji z treningu reprezentacji.
- Na pewno powinien się troszeczkę bardziej postarać. Ostatnio pośmialiśmy się z tego troszkę. Raz mu kazałem liczyć podania do 20. I zaczął liczyć: "Jeden, dwa, trzy, siedem". Już zrobił atmosferę. Musi się troszeczkę postarać i zacząć od liczb, cyfr itd. - dodał Urban.
Podczas debiutanckich spotkań Urbana w roli selekcjonera to właśnie Cash był wyróżniającym się zawodnikiem. W obu meczach, z Holandią i Finlandią, wpisywał się na listę strzelców. W miniony weekend bramkę dorzucił też podczas ligowego spotkania Aston Villi.
Reprezentacja Polski do gry wróci już 9 października. Towarzysko zagra wówczas z Nową Zelandią. Trzy dni później o punkty eliminacji mistrzostw świata powalczy z Litwą.