Urban zdradził skład na Nową Zelandię? Tak trenowali Polacy

Mecz z Nową Zelandią to pierwsze towarzyskie spotkanie za kadencji Jana Urbana. Już przed zgrupowaniem można było się spodziewać, że selekcjoner wykorzysta je do testów, a wielu podstawowych piłkarzy otrzyma wolne przed eliminacyjnym meczem z Litwą. To spotkanie, absolutnie kluczowe w grze o mundial, odbędzie się już w niedzielę.

Urban na konferencji prasowej nie chciał zdradzić swoich planów. Odpowiedź dał przebieg środowego treningu. Na jego początku znaczniki otrzymali Przemysław Wiśniewski, Jan Ziółkowski, Tomasz Kędziora, Paweł Wszołek, Kacper Kozłowski, Bartosz Kapustka, Przemysław Frankowski, Kamil Grosicki, Karol Świderski i Krzysztof Piątek.

W trakcie gierki w tym składzie doszło do dwóch zmian. Ze składu wypadli Kamil Grosicki i Paweł Wszołek, a w ich miejsce pojawili się Piotr Zieliński i Michał Skóraś. Pozostaje pytanie, czy Polacy rzeczywiście rozpoczną mecz z Nową Zelandią w takim zestawieniu, czy to tylko wybieg ze strony selekcjonera.

Urban w środę zapowiedział, że tym razem w bramce reprezentacji nie zagra Łukasz Skorupski. Bramkarza na mecz z Nową Zelandią wybierze z duetu Kamil Grabara - Bartłomiej Drągowski. Być może obaj zagrają po jednej połowie. Kacper Tobiasz, który także jest obecny na zgrupowaniu, ma pełnić rolę czwartego bramkarza.

Mecz Polska - Nowa Zelandia odbędzie się w czwartek. Początek spotkania na Stadionie Śląskim w Chorzowie zaplanowano na 20:45.