Urban znów wypalił o młodzieżówce. "Nie zrobiliśmy niczego wielkiego"

Podopieczni Jerzego Brzęczka świetnie prezentują się w eliminacjach do mistrzostw Europy U-21. Wygrali dotąd wszystkie sześć meczów, a niedawno pokonali rówieśników z Włoch.

Jan Urban uważa jednak, że kluczowi zawodnicy młodzieżówki nie są jeszcze gotowi na grę w seniorskiej kadrze. Ten temat mocno rozwinął na kanale Meczyki.

- Nie mam zamiaru się tłumaczyć. Grałem w piłkę, jestem trenerem i wiem, jaka jest różnica między młodzieżówką i pierwszą reprezentacją. Mógłbym dawać różne przykłady, ale nie o to chodzi - powiedział Urban.

- Wiem, że my szybko się czymś podniecamy. Do tej pory nie zrobiliśmy niczego wielkiego. Młodzieżówka pokazała się z bardzo dobrej strony, ale liczy się efekt końcowy. My chcemy dostać się na mistrzostwa świata, młodzieżówka chce jechać na mistrzostwa Europy i Igrzyska Olimpijskie, także zobaczymy, jak poradzimy sobie z tymi wyzwaniami - podkreślił.

Selekcjoner zauważył, że w jego zespole są już młodzi zawodnicy, jak Kacper Kozłowski, Jan Ziółkowski czy Filip Rózga.

- Natomiast jest duża różnica między piłką młodzieżową i pierwszą reprezentacją. Oczywiście, że są zawodnicy, którzy mogą grać w pierwszej kadrze. Czy nie ma tam młodych chłopaków? Kozłowski, Ziółkowski, Rózga. Prędzej czy później i tak ci najlepsi przejdą do pierwszej reprezentacji. Ale jest wiele przykładów piłkarzy, którzy wyróżniają się w młodzieżówce czy Ekstraklasie, wyjeżdżają za granicę, ale tam wygląda to zupełnie inaczej - dodał.

- Rózga pojechał do Sturmu i potrzebował czasu, aby zacząć grać. Zaczął grać, znalazł się w pierwszej reprezentacji. Zobaczymy, co będzie z Jankiem Ziółkowskim. Jeśli nie będzie grał w Romie, jego sytuacja w reprezentacji może się zmienić, ale dzisiaj tego nie wiemy - zakończył.