Urban zszokował kadrowicza. "Musiałem upewnić się, czy to nie jest fake"

Kryspin Szcześniak dość niespodziewanie znalazł się w gronie powołanych na najbliższe dwa mecze polskiej kadry. 24-latek na łamach TVP Sport wyznał, że o całej sprawie dowiedział się od kierowcy klubowego autokaru.
Szcześniak od 2022 roku jest piłkarzem Górnika. W tym sezonie rozegrał 14 meczów dla zabrzan, notując jednego gola i jedną asystę. Sprawdza się jako prawy obrońca lub stoper.
W poprzednich rozgrywkach defensor miał okazję współpracować z Janem Urbanem. Selekcjoner polskiej kadry postanowił wyróżnić 24-latka.
Zawodnik lidera Ekstraklasy został powołany na spotkania z Holandią i Maltą. Sam zainteresowany kompletnie nie spodziewał się takiej szansy.
- Zupełnie się tego nie spodziewałem. Byliśmy już w Lubinie, a rano mieliśmy rozruch przed meczem z Zagłębiem. Zajęcia były nieco za miastem, więc trzeba było kawałek przejechać. Powrót do hotelu był tuż po godzinie 12:00 i zawołał mnie kierowca naszego autokaru. Od razu zaczął mnie wołać, po chwili gratulować, a ja stałem nieco zdezorientowany. Finalnie kierowca pokazał mi w telefonie, że zostałem powołany - powiedział Szcześniak w rozmowie z TVP Sport.
- Stałem z tym telefonem i tak przez dobre kilkanaście sekund wpatrywałem się w ekran. Pomniejszyłem zdjęcie i musiałem zobaczyć to w internecie żeby upewnić się, że nie jest to żaden dowcip czy fake. Nie był. Po chwili pojawił się kierownik, który jechał osobnym busem. Mówił, że chyba powinienem lecieć do pokoju, bo pewnie mam przynajmniej kilka nieodebranych połączeń - dodał.
Być może Szcześniak zadebiutuje w piątkowym starciu z Holandią. Pierwszy gwizdek na Stadionie Narodowym zabrzmi o godzinie 20:45.