W 2021 roku grali z PSG w Ligue 1. Teraz spadli do czwartej ligi. Ogromny zjazd

Powiedzieć katastrofa o obecnej dyspozycji Nimes Olympique, to jak nie powiedzieć nic. Klub z południa Francji właśnie pożegnał się z trzecim poziomem rozgrywkowym.

Drużyna ze Stade des Antonins spadła do czwartej ligi po bardzo słabym sezonie. Zajęła ostatnie miejsce w ligowej tabeli, gromadząc zaledwie 28 punktów.

Piłkarze Adila Hermacha zanotowali 16 porażek, 10 remisów i sześć zwycięstw. Zakończyli zmagania pięcioma meczami, w których zdobyli tylko jedno "oczko".

Nimes Olympique zaliczył kolejny spadek na przestrzeni poprzednich kampanii. Warto przypomnieć, że w latach 2021-2023 grał w Ligue 2, a jeszcze wcześniej przez długi czas utrzymywał się we francuskiej ekstraklasie.

Poprzedni okres gry "Krokodyli" w Ligue 1 przypadał na lata 2018-2021. Wówczas ci mieli okazję mierzyć się z krajową czołówką - PSG, Olympique’em Lyon, Olympique’em Marsylia czy AS Monaco.

Przygoda drużyny ze Stade des Antonins w krajowej elicie zakończyła się w kampanii 2020/2021. Wówczas zajęła ona przedostatnie miejsce w tabeli i rozpoczęła tułaczkę po niższych ligach.

Słabe wyniki sportowe wiązały się z odejściem kilku piłkarzy. Transfermarkt przekazał, że klub opuściło czterech graczy - Simon Ngapandouetnbu wrócił z wypożyczenia do Olympique’u Marsylia, Jonathan Mexique został wolnym zawodnikiem, a Salim Akkal i Ronny Labonne trafili do innych zespołów.

Jako przyczynę fatalnej dyspozycji wychowanek Nimes, Nicolas Benezet, wskazał złe zarządzanie klubem. 34-latek przejechał się po prezesie zarządu, Ranim Assafie, który piastuje swoją funkcję od 2016 roku.

- Gratulacje! Jesteś najgorszym prezesem w historii piłki nożnej - pisał Benezet w social mediach.

W zespole Adila Hermacha jest tylko gorzej. Na chwilę obecną na próżno doszukiwać się promyków nadziei. Zawodnicy, którzy pozostaną w drużynie, muszą pogodzić się z brutalną rzeczywistością czwartego poziomu rozgrywkowego.