W Katalonii głośno o Lewandowskim. "Łowca bramek wrócił"

Kolejne spotkanie w podstawowym składzie Barcelony zaliczył Wojciech Szczęsny. Pokazał się też Robert Lewandowski, który wrócił do gry po urazie. Hansi Flick wysłał go na boisko w końcówce meczu.

Szczęsnemu znowu nie udało się zachować czystego konta. Sport jego występ ocenił na 6 (skala 1-10).

- Rafa Mir wytrącił go ze spokoju tuż przed przerwą. Po jego strzale mógł zrobić niewiele. Później jeszcze dwa razy stanął przeciwko napastnikowi Elche. Za pierwszym razem pomogła mu poprzeczka, a za drugim zbił piłkę na słupek - napisano.

Sport odnotował też krótkie wejście Roberta Lewandowskiego, który zagrał nieco ponad kwadrans. Gazeta przyznała mu notę 6.

- Próbował strzału po obrocie. Łowca bramek wrócił z zamiarem odzyskania swojego instynktu strzeleckiego - podsumowano.

Mundo Deportivo określiło Szczęsnego słowem "niezawodny". Gazeta rozgrzesza go za straconego gola. Chwali - za kilka interwencji.

- Korzysta na ciągłości gry, co pokazał w El Clasico. Strzał Mira był nie do obrony. Zaliczył jednak kilka dobrych interwencji. Gdy jego parady nie wystarczyły, pomogły mu słupek i poprzeczka - czytamy.

Niewiele Mundo Deportivo napisało o Lewandowskim. Redakcja pisząc o nim zwróciła uwagę na problemy całego zespołu.

- Kolejny napastnik powraca po kontuzji do niezbędnej rotacji w drużynie Barcelony, która wciąż pokazuje, że jest daleko od optymalnej formy - zaznaczono.